Uratowali samobójcę


Dodany: 10:18:27 07.07.2016 2022



Rypiński dyżurny oraz policjanci z „patrolówki” udaremnili czyn samobójczy. 34-letni desperat próbował odebrać sobie życie, jednak dzięki szybkiej reakcji policjantów i reanimacji mężczyzna odzyskał czynności życiowe.  

29 czerwca dyżurny rypińskiej policji otrzymał zgłoszenie od mężczyzny, który miał wyraźne problemy z wysłowieniem się. Zdołał przekazać tylko, że urwał linkę, po czym połączenie zostało przerwane.

Dziwne zgłoszenie nie dawało spokoju dyżurnemu. Kilkukrotnie próbował ponownie połączyć się ze swoim rozmówcą, lecz telefon nie odpowiadał. Natychmiast ustalił adres mężczyzny i wysłał tam policjantów z ogniwa patrolowo-interwencyjnego, aby sprawdzili co się dzieje.

Na miejscu policjanci zastali otwarte drzwi od domu, ale nikogo nie było. Po chwili zauważyli otwarte wejście na strych i natychmiast tam weszli. Zastali tam wiszącego na lince mężczyznę, z którym nie było żadnego kontaktu.

Policjanci szybko odcięli linkę, ale mężczyzna nadal nie dawał żadnych oznak życia. Natychmiast przystąpili do reanimacji. Jednocześnie powiadomili dyżurnego policji, który na miejsce skierował pogotowie ratunkowe. Po dłuższej chwili desperat odzyskał przytomność. Policjanci wynieśli mężczyznę na zewnątrz, aby zapewnić mu dopływ świeżego powietrza, cały czas monitorując jego funkcje życiowe.

Desperat został przekazany załodze pogotowia ratunkowego, która udzieliła mu pomocy medycznej, a następnie przewiozła na obserwację do szpitala.    


Komentarze

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu

Dodaj komentarz: