Pijani kierowcy

Kilku nietrzeźwych kierowców zatrzymali policjanci w ciągu ostatnich dni. Rekordzista miał ponad 3,3 promila alkoholu w organizmie. Wszyscy zatrzymani odpowiedzą za popełnione przestępstwa przed sądem.

Podczas ostatniego weekendu rypińscy policjanci zatrzymali kolejnych kierowców którzy odważyli się wsiąść za kierownice po wypiciu alkoholu. W piątek(16.05.14) około godziny 23.50 w Rypinie na ulicy Mławskiej funkcjonariusze zatrzymali do kontroli vw golfa. Badanie alkomatem wykazało u 25 letniego kierowcy ponad 3,3 promila alkoholu w organizmie. To właśnie jemu przypadł niechlubny rekord tego weekendu. Kolejny pijany mężczyzna zatrzymany został tego samego dnia około godziny 23.55 w Kotowach. Mieszkaniec naszego powiatu kierował osobowym nissanem. Funkcjonariusze w trakcie rozmowy wyczuli od niego alkohol. Alkomat wykazał prawie 0,8 promila alkoholu w organizmie.

W sobotę (17.05.14) o godzinie 2.30 w Rypinie na ulicy Piłsudskiego funkcjonariusze zatrzymali do kontroli opla vectrę. Pojazdem kierował 26 letni mieszkaniec Rypina. Podczas kontroli mundurowi zauważyli, że kierowca jest pijany. Przeprowadzone badanie stanu trzeźwości potwierdziło ich przypuszczenia. Wynik badania to ponad 1,1 promila alkoholu w organizmie. Kolejny pijany kierowca zatrzymany został również w sobotę około godziny 13.45. Tym razem w ręce mundurowych wpadł  57-letni motorowerzysta. Alkomat wykazał u niego ponad 1,3 promila alkoholu w organizmie.

Ostatniego z kierujących na „podwójnym gazie” policjanci zatrzymali w niedzielę (18.05.14) około godziny 2.35. Na ulicy M. Konopnickiej funkcjonariusze postanowili skontrolować jadące audi. Pojazdem kierował 24 letni mieszkaniec Rypina. Już w pierwszym momencie zachowanie kierowcy wydało się funkcjonariuszom bardzo dziwne. Nie mylili się. Przeprowadzone badanie stanu trzeźwości potwierdziło, że kierowca jest pijany. Alkomat wykazał ponad 1,7 promila alkoholu w organizmie.

Wszyscy zatrzymani kierowcy muszą liczyć się z konsekwencjami karnymi. Za popełnione przestępstwa odpowiedzą przed sądem. Grozi im do 2 lat pozbawienia wolności.