Za czyje błędy płacimy?


Dodany: 21:05:42 09.02.2014 3133



Na ostatniej sesji Rady Miasta zawrzało i nie chodzi tu o nieaktualny napis na sztandarze, czy o nie fortunny upadek przewodniczącej. Sprawa dotyczy przesunięć w budżecie, a dokładnie o nie bagatelną sumę prawie 48 921 zł.

Ale zacznijmy od początku 29 października 2010 roku miasto dostało dofinansowanie na realizację Projektu „Szkoła Równych Szans – II edycja”. Projekt realizowany był w partnerstwie z powiatem rypińskim i gminami powiatu. Na Projekt otrzymaliśmy prawie 1 200 000 zł i wszystko byłoby dobrze gdyby nie kontrola Instytucji Pośredniczącej w 2013 roku. Pisma pokontrolne zarzuciły urzędnikom, że nie dopełnili swoich obowiązków w 2010 roku. Chodzi o to iż na początku realizacji Projektu (2010) nie został przeprowadzony przetarg na koordynatorów terenowych i logopedów. Jednak trzeba tu zaznaczyć, że w roku 2010 nie były jasne przepisy, że owy przetarg na nauczycieli musi się odbyć. Takie również było stanowisko Instytucji Pośredniczącej oraz urzędników z Ministerstwa Rozwoju Regionalnego. Słuszność naszych urzędników potwierdziła pierwsza kontrola przeprowadzona w 2012 roku. W 2013 roku odbyła się druga kontrola i pojawiły się nowe interpretacje przepisów, które nakazywały przeprowadzanie zamówień publicznych na nauczycieli.

Czy w tym przypadku należy karać urzędników ? Naszym zdaniem nie.

Innego zdania jest chyba część radnych, którzy na sesji zarzucali urzędnikom, że chcieli się nachapać. Radny Jarosław Sochacki stwierdził, że teraz płacimy za błędy poprzedniej kadencji i takich błędów nie powinniśmy w przyszłości popełniać. Dla przypomnienia wszystkim w poprzedniej kadencji w latach 2006-2010, radnymi byli: Jarosław Sochacki, Dariusz Kędzierski, Hanna Pawlak, Alicja Federowicz, Aleksandra Ziółkowska, Paweł Grzybowski, Sławomir Pawłowski, Roman Gładkowski, Leszek Furman oraz Janusz Chojnacki. Jak widać obecny skład rady dużo się nie zmienił i śmiało można powiedzieć, że obecni radni płacą za swoje błędy.

Burmistrz Miasta Paweł Grzybowski, tak powiedział o tej sprawie „nie myli się ten co nic nie robi”, a skarbnik miasta Violetta Zielaśkiewicz skwitowała sprawę słowami „korekty nie są duże w stosunku do ilości pozyskanych pieniędzy”.

Kara finansowa w wysokości 48.921zł i tak zostanie spłacona z naszych podatków.

 


Galeria zdjęć:


Komentarze

wielki chiński wok:

2014-02-11 17:49:23

Pierwsze zdjęcie wygrało internet o_O


Dodaj komentarz: