Dodany: 22:48:52 19.11.2019 1870
48-letni kierowca opla mając w organizmie prawie 4 promile alkoholu spowodował kolizję i uciekł z miejsca zdarzenia. Po chwili jednak, dzięki świadkowi zdarzenia został zatrzymany przez policjantów. Grozi mu do 2-ch lat pozbawienia wolności, utrata prawa jazdy oraz wysoka grzywna.
W piątek (15.11.19r) po godz. 14-tej do pełniących na terenie miasta służbę dzielnicowych podszedł mężczyzna, który poinformował, że był świadkiem, jak kierowca zielonego opla na jednej ze stacji paliw uderzył w barierę ochraniającą dystrybutor po czym odjechał. Po chwili poszukiwań policjanci zauważyli jadące w kierunku miasta opisane auto i je zatrzymali.
Już podczas rozmowy z kierowcą policjanci zauważyli, że może być on nietrzeźwy. Mężczyzna kompletnie nie wiedział gdzie się znajduje i miał problem z utrzymaniem równowagi.
Policjanci uniemożliwi mu dalszą jazdę i przewieźli do jednostki policji. Badanie alkomatem wykazało, że kierowca opla miał w organizmie prawie 4 promile alkoholu, był to 48-letni mieszkaniec powiatu rypińskiego.
Policjanci zatrzymali mu prawo jazdy, teraz mężczyzna będzie tłumaczył się w sądzie. Odpowie za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości oraz za spowodowanie zagrożenia w ruchu drogowym. Grozi mu do 2-ch lat pozbawienia wolności oraz wysoka grzywna.
źródło:KPP Rypin
Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu