100 lat


Dodany: 12:55:58 05.01.2024 730



To wyjątkowa i piękna uroczystość, która nie zdarza się często. 100 lat życia to piękny wiek i tylko nielicznym dane jest doczekać tak zacnego jubileuszu. Tego niesamowitego daru doświadczyła Pani Jadwiga Malinowska, która obchodziła swoje 100 urodziny.
Jak na tak zacny wiek Pani Jadwiga jest bardzo energiczną osobą, uśmiechnięta i w dobrej kondycji. Jej dobra forma pozwoliła na przyjęcie zaproszenia Paweł Grzybowski Burmistrz Miasta Rypin  do gmachu Urzędu Miasta, gdzie po raz pierwszy świętowano tak wyjątkowy jubileusz urodzin. W uroczystości udział wzięli również m.in. Przewodniczący Rady Miasta Rypin Sławomir Malinowski, Naczelnik Wydziału Świadczeń Emerytalno-Rentowych w Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych we Włocławku Aneta Boruczkowska wraz z Agnieszką Rożej, Kierownik Urzędu Stanu Cywilnego Monika Zielińska, Kierownik Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej Marta Kubas-Trędewicz, przyjaciółka Jubilatki Barbara Cieszyńska, Zastępca Kierownika USC Aneta Wilkanowska.
W imieniu wszystkich mieszkańców Burmistrz złożył Szanownej Jubilatce najserdeczniejsze gratulacje oraz życzenia.  - Z wielką radością świętujemy dziś z Panią tak wyjątkowy jubileusz i z należnym Pani szacunkiem, przekazujemy najserdeczniejsze życzenia: dużo zdrowia, wytrwałości, nadziei i siły do pokonywania wszelkich trudności oraz samych radosnych dni w gronie życzliwych osób. Niech każdy kolejny dzień wnosi w Pani życie dużo ciepła i miłości oraz napawa dumą z pięknie przeżytych lat – mówił Burmistrz Miasta Rypin Paweł Grzybowski. Tradycyjnie, jak na urodziny przystało nie zabrakło także tortu oraz wspólnego odśpiewania Jubilatce „200 lat”.


Pani Jadwiga Malinowska urodziła się 3 stycznia 1924 roku w Warpalicach. Jako najstarsza z szóstki rodzeństwa, po śmierci mamy to Ona musiała sprawować opiekę nad młodszym rodzeństwem. W tym czasie tata Pani Jadwigi przebywał na robotach w Gdańsku. W opiece nad rodzeństwem wspomagała dzisiejszą Jubilatkę babcia. Po ukończeniu 25 roku życia Pani Jadwiga zamieszkała u cioci w Rypinie. W latach 1951-1984 roku pracowała w bibliotece przy ul. Kościuszki. Jej wielką pasją były podróże, zwiedziła niemal całą Polskę, z czego jest dziś bardzo dumna. Nigdy nie wyszła za mąż. Przez wiele lat związana z Klubem Seniora „Srebrny Włos”. Jeszcze w ubiegłym roku pracowała w przydomowym ogródku.
Za Jubilatką przemawia mnóstwo doświadczeń i mądrości, chwil szczęścia i niezmierzonej radości, ale także trudów lat wojennych. Na pewno jej życie jest skarbnicą wiedzy dla kolejnych pokoleń, a zdobyte doświadczenie życiowe stanowi drogocenne dziedzictwo dla nas wszystkich.


Komentarze

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu

Dodaj komentarz: