Dodany: 16:34:12 22.04.2019 1744
Śmigus-dyngus zwany także lanym poniedziałkiem to jedna z najciekawszych tradycji wielkanocnych. Kiedyś śmigus i dyngus były odrębnymi zwyczajami - śmigus oznaczał smaganie rózgami po nogach, zaś dyngus - oblewanie wodą i zbieranie datków stanowiących wielkanocny "okup". Do XVII wieku świętowano Wielkanoc przez trzy dni. Dyngus trwał dwa. W poniedziałek wielkanocny panowie oblewali wodą panie, a we wtorek, zwany trzecim świętem wielkanocnym - panie oblewały panów.
Dyngus był też świetną okazją do odwiedzania rodziny i znajomych (stąd dawna nazwa włóczebny)i skosztowania domowych przysmaków. Około XVI wieku granice między dwoma zwyczajami zatarły się, i tak powstał śmigus-dyngus. Dziś lany poniedziałek niewiele ma wspólnego z dawnymi wierzeniami. Oblewanie wodą najbliższych jest obecnie postrzegane bardziej w kategoriach niewinnego psikusa. Śmigus-dyngus obchodzony jest tylko w kilku państwach świata – oprócz Polaków najchętniej oblewają się Czesi, Słowacy i Węgrzy. Solidne lanie odbywa się też w niektórych stanach USA, zamieszkałych przez duże społeczności polonijne.
Śmigus! Dyngus! Na uciechę
z kubła wodę lej ze śmiechem!
Jak nie z kubła, to ze dzbana,
śmigus-dyngus dziś od rana.
Staropolski to obyczaj,
żebyś wiedział i nie krzyczał,
gdy w Wielkanoc, w drugie święto,
będziesz kurtkę miał zmokniętą.
Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu